Byli opozycjoniści apelują do posłów Porozumienia. Mocny list
"W tym wyjątkowo trudnym i niepewnym czasie zwracamy się do Was, parlamentarzystów Porozumienia wybranych z list Prawa i Sprawiedliwości, z apelem o głęboką refleksję nad sytuacją, w której może się znaleźć nasza Ojczyzna w wyniku kryzysu politycznego" – piszą sygnatariusze listu.
Pismo, które ujawnił portal Niezależna.pl, podpisało ponad 70 działaczy opozycji antykomunistycznej, Solidarności i więźniów politycznych, w tym m.in. Andrzej i Joanna Gwiazdowie, Adam Borowski czy Mirosława Łątkowska.
"Alternatywa jest fatalna"
Inicjatorzy apelu podkreślają, że od kilku lat zachodzą w Polsce bardzo dobre zmiany. "Ogromne rzesze obywateli poprawiają swe szanse bytowe, nasza Ojczyzna staje się bardziej dostatnia, a środki dzielone są coraz bardziej sprawiedliwie. Z tymi zmianami utożsamiają się miliony ludzi, którym wcześniej żyło się w Polsce trudno, nierzadko skazani byli na emigrację, a ich wartości nie były respektowane w życiu publicznym" – czytamy.
Autorzy listu uważają, że obecna władza zalicza "potknięcia i błędy", ale alternatywa wobec niej jest "fatalna". "Nie ulega wątpliwości, że upadek tej większości rządowej będzie oznaczał koniec wielkich inwestycji infrastrukturalnych, które mają za zadanie poprawić konkurencyjność naszego kraju, wesprzeć jego równomierny rozwój i zdynamizować modernizację" – przekonują.
Dalej apelują do sumień posłów Porozumienia o "dalekowzroczne spojrzenie na sytuację naszej Ojczyzny, o odłożenie na bok własnych planów i ambicji". "Dziś liczy się tylko dobro Rzeczpospolitej, a nie satysfakcja tego, czy innego polityka" – zaznaczają.
"Niszczycielskie działania totalnej opozycji"
Zdaniem opozycjonistów, "każdy, kto dziś przyłoży rękę do wepchnięcia Polski w chaos polityczny, kto stanie na drodze przeprowadzenia wyborów prezydenckich, kto włączy się w niszczycielskie działania tzw. totalnej opozycji, zapisze się na kartach historii obok tych, którzy w imię własnych korzyści gotowi byli poświęcać dobro wspólne".
"To chwila próby. Jeśli wyjdą z niej Państwo zwycięsko, jeśli nie dopuszczą do tego, by w kraju zapanował chaos i niepewność, to zdadzą Państwo egzamin z dojrzałości publicznej i przysłużą się Rzeczpospolitej" – podsumowują sygnatariusze listu.